poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Korona śniegu i krwi

"Korona śniegu i krwi" Jedna z najcudowniejszych książek o historii Polski jakie czytałam. Autorka z jednej strony zadbała o wszelkie szczegóły historyczne, zasięgała porady u specjalistów wielu dziedzin, a z drugiej strony tchnęła w historię naszego kraju magię.

Nie ma religii dobrej i złej, ważna jest jednak wiara, a ona potrafi zdziałać cuda. Dokonują ich zarówno "zielone panny", wyznawczynie dawnych bogów, a konkretnie Mokoszy, które otrzymują za swoją wiarę i zaangażowanie niezwykłe dary (chociaż służba Matkom przybiera różne i nieoczekiwane zwroty akcji), jak i Jakub Świnka - kantor, a później arcybiskup Starszej Polski, któremu Pan wskazuje drogę działania i umacnia w chwilach zwątpienia. Święci potrafią się objawić po śmierci, ale też ukazać swoją niezwykłą moc i dar za życia (lewitacja, roztaczanie cudownych woni, jasnowidzenie itp.), o spiczastych uszach nie wspominając. Aaa, klątwy też działają. :)

Niezwykle ciekawym pomysłem było ożywienie herbowych bestii. Niegdyś wyhaftowane na tunikach, płaszczach i chorągwiach - żyją własnym życiem, wspomagając swojego pana (lub panią). Niekiedy są wścibskie, pełnią rolę szpiegów, posłów i pomocników. Nie wszyscy mają jednakowe szanse... niektórzy mają w herbach lwy, gryfy lub orły... gorzej jeżeli są to półlwy (w dodatku za murem) bądź inne mniej ruchome przedmioty. Ja miałabym w tym momencie przekichane z podkową, chyba że mogłabym używać jej w roli bumerangu. :)

Nigdy szczególnie nie przepadałam aż tak za rozbiciem dzielnicowym, ale Elżbieta Cherezińska potrafiła stworzyć tak wspaniały świat, że nie sposób się w nim nie zakochać. Oczywiście nie ma w nim miejsca na tęczowe jednorożce. Świat jest brutalny, żeby żyć trzeba umieć przeżyć. Im wyższe stanowisko się zajmuje tym większe niebezpieczeństwa czyhają. Łatwo o przypadkowe dźgnięcie, postrzelenie, zatrucie, porwanie i uwięzienie - wszystkie chwyty dozwolone jeśli chodzi o walkę o władzę. Dzielnice, miasta, zamki i warownie niekiedy płynnie przechodzą z rąk do rąk. Oczywiście są później odbijane przez prawowitych właścicieli. Zabezpieczeniem są też małżeństwa - małoletnie dzieci są niekiedy poślubiane sobie dla dobra rodów - jako zabezpieczenie wspólnych interesów bądź paktu o nieagresji. Małżeństwa są więc bardziej z rozsądku niż miłości, chociaż i takie się zdarzają.

Jeśli chodzi o język powieści, można by rzec, że jest prawie że współczesny, autorka nie próbowała go "uhistoryczniać", może to i lepiej. Mi w czytaniu nie przeszkadza. Tradycyjnie książkę połyka się niemal jednym tchem, kończąc gdzieś bliżej godzin porannych. 

Z zamysłu miała być polską odpowiedzią na "Grę o Tron" i w zasadzie jest to motyw przewodni powieści - odzyskanie korony - ale o ile "Gra o Tron" denerwowała mnie wielowątkowością i mnogością bohaterów, tutaj nie przeszkadza, że książka podzielona jest na niewielkie rozdzialiki dotyczące jednej osoby, by za chwilę przenieść się w inne miejsce, a za kilka stron powrócić do przerwanej akcji. Dzieje się to jakoś bardziej naturalnie. 

Moimi ulubionymi bohaterami są: Jakub Świnka, Michał Zaremba i Rikissa (zarówno małżonka jak i córka króla Przemysła II). Są też schwarzcharaktery, jak Mechtylda Askańska jak i postacie słabe, mierne i chwiejne emocjonalnie (chociaż oczywiście znamy powody kształtowania bądź braku ukształtowania ich charakteru, to jednak za nic nie można wzbudzić sobie ku nim sympatii). Do tej grupy mogłabym zaliczyć Vaclava II - nie lubię go za Chiny ludowe i już.

Mogłabym jeszcze długo roztaczać argumenty dlaczego warto przeczytać tę książkę, jednak decyzję każdy powinien podjąć sam. Jest to pierwszy tom z trylogii o Odrodzonym Królestwie. Na szczęście drugi tom - "Niewidzialna korona" już jest w trakcie czytania a na trzeci, mam nadzieję, nie będziemy musieli długo czekać.


Czasy Wielkiego Rozbicia. Potężne ongiś królestwo w sercu Europy rozpadło się na księstwa, którymi władają skłóceni ze sobą Piastowie. Od wielu lat Polska nie ma króla.
Na opustoszały tron padają pożądliwe spojrzenia sąsiednich władców. W głębi lasów budzą się ludzie Starszej Krwi, a wraz z nimi zapomniane przez stulecia demony. Z herbów schodzą bestie, by w walce wspomóc swych panów. Sieć intryg coraz ciaśniej zaciska się wokół młodego księcia Starszej Polski Przemysła II.

Święte księżne, grzeszni książęta i szlachetni rycerze. Jaką rolę odgrywa wielki ród Zarembów o skrzętnie skrywanych początkach? Czy minezingerzy zaśpiewają pieśń zwycięską czy też chmury nad tronem pogrążą królestwo w wiecznym mroku? Czas rozpocząć bój o koronę, najwyższy czas zjednoczyć królestwo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz