poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Czas na fartuszek

Do tej pory nie dorobiłam się porządnego fartuszka... ani na średniowiecze, ani na XVIII i XIX wiek. Materiałów odłożonych jest sporo... ale zawsze to brakowało czasu, to zajęłam się czymś innym i tak czas sobie leciał...


Na Nocy Muzeów 2015  miałam wypożyczony lniany fartuszek od Beaty... teraz też, dzięki niej mam nowy... po zakupie przeze mnie całkiem miłego i pasiastego materiału (bawełna) zabrałyśmy się do roboty... tzn. ja skromnie asystowałam z żelazkiem i Mistrzem Nikosem.... drugi asystent oczywiście (a przy okazji jubilat) też się znalazł i bardzo pomagał...


Teraz tylko trzeba znów stanąć na służbie u Pana Fahrenheita... :)

niedziela, 10 kwietnia 2016

Kapelusz XVIII-wieczny

Skoro powiedziało się A, trzeba powiedzieć B. Sukienki XVIII-wieczne typu angielskiego (Robe à l'Anglais) są już gotowe w wersji paseczkowej (granatowo-biała) i w kratkę (malinowo-biała), więc przydałoby się mieć do nich stosowną oprawę. Najpierw jednak trzeba poszukać inspiracji.


Lady Folding a Letter, by Louise-Elisabeth Vigée-Lebrun 1784


Portret Madame Mole-Raymond z 1787 r, Louvre. (Madame Mole-Raymond była aktorką Comedie Francaise), jedno z arcydzieł Louise Vigee LeBruns.

Niebieska podstawa kapelusza jest... strusie pióra w wersji blue też, jak również dodatki w postaci wstążek, nieoceniona modystka również... więc powstało takie cudo... premiera razem z suknią. :)

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Oliwskie popołudnie

Kiedy zima zmaga się z wiosną i wygrywa ta druga, trzeba korzystać z każdej przepięknej popołudniowej chwili słońca, zwłaszcza w miłym towarzystwie i w miłym otoczeniu. Wprawdzie Park Oliwski nie jest jeszcze u kresu swoich możliwości... rozkwitają pierwsze kwiaty, krzewy zaczynają się zielenić listkami, pszczoły przylatują na pierwszy rekonesans, jednak spacer po nim to sama przyjemność. Tym razem rekonstrukcyjnie: XVIII wiek (ja) i XIX wiek (Beata) - ulubiona modelka Mistrza Nikosa.

 

niedziela, 3 kwietnia 2016

Zmiana Warty

Kwietniowa Zmiana Warty Garnisonu Danzig - niby spotykamy się co miesiąc, w pierwszą niedzielę miesiąca o godz. 15:00 przed Katownią, na przeciwko Złotej Bramy, a zawsze jest trochę inaczej. 
Pojawiają się nowe stroje, nie tylko u pań... wiosenne słońce pozwoliło na zaprezentowanie nowych materiałów, krojów i fasonów. To również rocznica zaprezentowania się żołnierzy Garnizonu w gdańskich mundurach - ahh to piękno granatu i bieli... :)
Z tej okazji salwa honorowa była również bardziej uroczysta... i jak pokazuje koszulka jednego z widzów... dla nas to jest neverending fun. :)