Pokazywanie postów oznaczonych etykietą latarnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą latarnie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 czerwca 2014

Latarnie na kartach

Mój fiś latarniowy jest ogólnie znany pośród przyjaciół i znajomych. Niekiedy sami robią zdjęcia latarni i podsyłają mi je ze swoich podróży. Kiedy tylko mogę i wypatrzę jakąś ciekawą latarnię - zostaje uwieczniona przez Mistrza Nikosa. 

Zastanawiałam się jednak kiedyś jakby to było cudownie gdyby mieć karty do gry z własnymi latarniami... no cóż, zawsze trzeba marzyć, potem wizualizować marzenia, a w końcu - szukać rozwiązań. Szlak amerykański  przetarty, tym razem podłączyłam się do innego zamówienia i voila! Moja najwłaśniejsza talia kart latarniowych. Ciężko było wybrać spośród wszystkich, ale trzeba było dokonać wyboru. Niektóre, choć piękne, były robione gorszym aparatem i nie uzyskają odpowiedniej rozdzielczości, niektóre trzeba by było najpierw zeskanować (a najlepiej z negatywu). Jednak te, które zostały wykonane cyfrową lustrzanką znalazły się na kartach. Prawda, że latarnie mogą być wdzięcznym obiektem?

Wśród zaprezentowanych tutaj latarni na kartach sporo jest włoskich piękności (między innymi As Pik, As Kier i As Trefl - z dodatkowym smaczkiem latarni czarsnosmoczych), chorwackich i słoweńskich, ale nie brakuje też latarni londyńskich i praskich (szczególnie piękna kolekcja latarni cmentarnych z Wyszehradu: 2 Pik, 6 Kier, Walet Trefl), ale nie można zapominać też o rodzimych: od Krakowa, przez Warszawę, Toruń aż do Gdańska i Gdyni. 

Teraz należy zbierać materiały do drugiej talii. :)

________________________________________________________

W związku z zapytaniem, uszczególniam gdzie można spotkać poszczególne latarnie: :)

As Pik, Kier, Trefl - Włochy, As Karo - Gdańsk,
2 Pik - Vysehrad, Praga, 2 Kier - Gdańsk, 2 Trefl - Włochy, 2 Karo - Londyn, Baker Street,
3 Pik - Sopot, 3 Kier - Gdynia, 3 Trefl - Lublana, Słowenia, 3 Karo - Włochy,
4  Pik - Włochy, 4 Kier - Kraków, 4 Trefl - Włochy, 4 Karo - Sopot,
5 Pik - Chorwacja, okolice Zadaru, 5 Kier - Włochy, 5 Trefl - Włochy, 5 Karo - Praga,
6 Pik - Pruszcz Gd., 6 Kier - Vysehrad, Praga, 6 Trefl - Pruszcz Gd., 6 Karo - Chorwacja,
7 Pik - Warszawa, 7 Kier - Londyn, 7 Trefl - Londyn, 7 Karo - Padwa, Włochy,
8 Pik - Gdańsk, 8 Kier - Sybenik, CHorwacja, 8 Trefl i Karo - Włochy,
9 Pik - Pruszcz Gd., 9 Kier - Warszawa, 9 Trefl - Hampton Court, 9 Karo - Włochy,
10 Pik - Pruszcz Gd., 10 Kier - Gdańsk, 10 Trefl - Kraków, 10 Karo - Lublana, Słowenia,
J Pik - Londyn, J Kier - Praga, Hradczany, J Trefl - Vysehrad, Praga, J Karo - Kraków,
Q Pik - Warszawa, Q Kier - Koszalin, Q Trefl - Sybenik, Chorwacja, Q Karo - Hampton Court,
K Pik - Toruń, K Kier - Kraków, K Trefl - wejście do jaskini Postojna, Słowenia, K karo - Gdańsk
Jokery - Praga

środa, 2 października 2013

Włoskie latarnie

W podróży po Włoszech oczywiście nie mogło zabraknąć moich "żelaznych przyjaciół". Latarnie stały się nieodzownym elementem urbanistycznego krajobrazu. Zmieniają się tylko wielkością, kształtem i materiałem, z którego zostały wykonane. Różnią się też pomysłowością jej projektantów bądź fundatorów.

Nie skupiałam się na opisywaniu miast, w których występowały. Niektóre są uniwersalne, równie dobrze można je spotkać w Gdańsku, inne - niezwykłe i unikatowe.

Latarnie oświetlają wejścia do aptek i sklepów - z odpowiednimi emblematami bądź kolorowymi szkłami, wskazującymi na odpowiednie wejście. Niektóre noszą, niczym cierniową koronę, "odstraszacze gołębiowe".

Szczególnie podziwiam te, których twórcom nie poskąpiono fantazji i wyobraźni, XIX-wieczne, z 20-lecia międzywojennego, niekiedy współczesne, ale o fantazyjnych kształtach (jak np. latarnia gwiaździsta) i ornamentach (liściowych). Nie zabrakło również w mojej włoskiej kolekcji latarni czarnosmoczych, w których to smoki spełniają rolę trzymaczy. Kilkakrotnie zdarzało się, że latarniom towarzyszyły piękne freski, szczególnie pośród bolońskich krużganków.

Ale nie będę się więcej rozpisywać. Czas na bliższe zapoznanie się z moim ulubionym miejskim motywem... Voila!


niedziela, 30 września 2012

Laterna magica (3)


Kinkiet Gigantów

Mała niepozorna latarenka zawieszona przed wejściem do sopockiej restauracji, w zestawieniu z ozdobą frontonu sprawia wrażenie zabawki w rękach olbrzyma.


Na ryby…

Często latarnie mają różne ozdoby, czemu więc związek wędkarzy nie miałby mieć rybki, takiej prosto z patelni?


Bim, bam, bom

Latarnia – marzenie dzwonnika :) chociaż kształtem przypomina pastorał, jednak klosze są wybitnie dzwonne…


Latarnia powieszonego

Biedna latarnia sprawiała wrażenie jakby była zawieszona na szubienicy – nieopodal starej rzeźni w Gdańsku – okolica prezentuje szkielety domów, a ona jedna… na straży.

 

sobota, 29 września 2012

Laterna magica (2)


Ulica Vlada Drakuli

Przez chwilę zastanawiałam się co przypomina mi taka patriotyczno-samoobronna sceneria. Czerwień jednak jest tak idealna, że niemal czuje się krew sączącą się strumyczkami wzdłuż ścian. Gdańska ulica Długa zyskała więc nowe miano ulicy Vlada Drakuli…


Latarnia Mao Tse Tunga

Sama nie wiem skąd przyszedł mi do głowy ten tytuł.
Czy towarzysz Mao posiadał w swoim otoczeniu taką latarnie? Ja w każdym bądź razie tak.


O krwistym brzasku wyciągam po Ciebie spragnione ramiona

Od dłuższego czasu fascynowała mnie ta latarnia. Z jednej strony przymocowana do murów średniowiecznego kościoła, z drugiej uciekająca w stronę pobliskich drzew, które jakby wyciągały po nią swoje gałęzie. Zawieszona tak pomiędzy pogańskimi a chrześcijańskimi czasami…


W różanym brzasku skrywam się w listowiu

Latarnia odkryta całkiem przypadkowo, w pobliżu ruin, które stały się miejscem częstych odwiedzin, ale ruiny to całkiem inna bajka. Latarnia ta odkrywa drogę do kasztanowego królestwa, które warto jest odwiedzać każdej jesieni. Niepozorna, ukryta wśród liści, a jednak spełnia swoje strażnicze zadanie…


czwartek, 27 września 2012

Laterna magica (1)

Latarnie od pewnego, dłuższego już, czasu stały się jednym z ulubionych motywów Mistrza Nikosa. Sama nie wiem czemu… chyba jest coś magicznego w światełku, które jaśnieje z daleka w mroku niczym strażnik.


Z każdego miejsca, do którego się udaję, przywożę jakąś latarnię – w aranżacji dziennej, popołudniowej lub wieczorowej. Również moi znajomi przyzwyczaili się do mojej latarniowej fanaberii i sami też robią zdjęcie lub dwa oznajmiając potem: zrobiłem /am dla ciebie nową latarnię! Zebrało się ich tyle, że można by zrobić z nich całą talię kart. Może się kiedyś doczekam takiej opcji np. w Empiku?

 
Bańka Wszechświata

Z pozoru zwykła latarnia, jakich wiele na sopockim molo, ale nie ma zwykłych przedmiotów, kryje ona w sobie całą niezmierzoną głębię kosmosu…


Jeśli świeci księżyc, niepotrzebna ja…

Kiedy zaczęłam fotografować latarnie, okazało się, że każdy myślał, że to właśnie ta latarnia, z jego otoczenia. Przecież taka podobna… stwierdzam, że można by założyć katalog latarni, nawet takich “księżycowych” sfotografowanych w samo południe.


W nocy strach ma wielkie oczy

Przeraża nas to, czego nie znamy… czego się boimy, zwłaszcza kiedy jest ciemno, a nasza wyobraźnia wymyka się daleko poza naszą kontrolę. Powiedzcie sami, czy wówczas w zwykłej podwójnej nadmorskiej latarni, w której mieści się kolonia glonów, nie dopatrywalibyście się baśniowego stwora?


Wyginam śmiało ciało

Nikt nie powiedział, że latarnie nie są muzykalne i nie czują samby…