poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Powrót podusznika

Poduszniki wciąż się tworzyły, to, że się nie pojawiały nie znaczy że o nich zapomniałam lub odstawiłam w kąt. Grzecznie czekały na swoją kolejkę do zszycia i wypchania i opędzelkowania. :) W pierwszej kolejności dwa w czerwieniach i niebieskościach (jako tło: czerwony len i niebieska wełna z jedwabiem).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz