środa, 19 lutego 2014

Racuchy jabłkowe z konfiturą żurawinową

Sam tytuł postu powoduje, że cieknie ślinka, a gotowe, usmażone racuszki to wprost poezja smaku. Potrzeba tak niewiele, 2 - 3 starte jabłka, mleko, drożdże, mąka, odrobinę soli, tzw. szczyptę :) cukier i olej... no i oczywiście trochę czasu pozostawić ciastu do wyrośnięcia i troszkę ciepła... patent okołokaloryferowy sprawdza się idealnie. Do tego odpowiedni akcent - konfitury żurawinowe z rodzimego rynku okazały się strzałem w dziesiątkę (zazwyczaj kupowałam nieco droższe, od naszych zachodnich sąsiadów). Jednocześnie słodkie, lekko kwaskowate i cierpkie, w połączeniu z gorącymi drożdżowymi racuchami - po prostu mniam. Do tego szybkie w przygotowaniu, pół godziny i obiad już prawie gotowy. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz