środa, 3 września 2014

Niewidzialna korona

Drugi tom cyklu w niczym nie ustępuje pierwszemu, rzekłabym, że jest może nawet jeszcze lepszy? Postaci znajome z pierwszego tomu dorastają, zmieniają się, rozkwitają. Jednymi powoduje żądza zemsty, innymi miłość i uwielbienie wobec osoby, którą mają chronić. Jeszcze inni wolą władzę nad... może nie światem, ale kilkoma najbliższymi królestwami... Nuda.... i każdy dostaje to, na co zasłużył. Bestie herbowe to nie takie grzeczne kiciusie i gryfy, jak się okazuje... poza tym dzieje się, oj dzieje... Przebudza się złoty smok... coś narodziło się w Smoczej Jamie... Władysław Łokietek ma swojego doppelgangera, nie każdy Mirosław sławi pokój... i czegóż to się nie zrobi dla swojej ojczyzny... czytać, podziwiać, wzruszać się, czekać niecierpliwie na III tom!



"Po dwustu latach bezkrólewia, gdy nad Polską ciążyła klątwa Wielkiego Rozbicia, Przemysłowi II udało się odzyskać królewską koronę. I po ledwie siedmiu miesiącach padł ofiarą królobójstwa. Do wyścigu o polski tron ruszyło trzech kandydatów - prawy i mściwy Henryk głogowski; bogaty i szalony czeski król Vaclav II. I Władysław Łokietek. Karzeł? Książę zagonowy? Wieczny chłopiec, który działa nim pomyśli? Pierwszą rundę wygrał najsilniejszy - Vaclav Przemyślida, stając się naszym pierwszym obcym władcą. Na Łokietka nie mogli patrzeć nawet jego najwierniejsi. Został księciem wyklętym i wygnanym z kraju. Ale po kilku latach powrócił i pociągnął za sobą już nie możnych, ale tworzący się na naszych oczach naród. Podjął walkę nawet z żelaznymi braćmi, Krzyżakami. I znów wygrał Królestwo."

1 komentarz:

  1. Zgadzam się, pierwszy tom był dobry a ten jest świetny :) Nie mogę się doczekać trzeciej części!

    OdpowiedzUsuń