Szachy to piękna dziedzina sportu, ucząca logicznego myślenia, strategii. Swego czasu szachy stanowiły nawet przedmiot w szkole – mogę być tylko dumna, że miałam je w planie zajęć, wraz z kaligrafią… no cóż, sprawdza się powiedzenie, że nie ma to jak solidna szkoła podstawowa. :)
Od pewnego czasu marzyły mi się szachy medievalne, krzyżacko-polskie. Ceny na allegro jednak skutecznie odstraszały od takiego zakupu, dlatego też żmudnie, powoli, ale skutecznie będę zbierać swoje smoczo-rycerskie szachy.
Powstaje pytanie kto byłby “białą” stroną, kto “czarną”? :) Szachownica wykonana byłaby ze szkła witrażowego – jeszcze nie mogę zdecydować czy żółto-czerwone czy biało-czarne? A skoczkami byłyby oczywiście smoki :) :) :) Polskie mogłyby być złote, a krzyżackie spatynowane na czarno… Oczywiście trzeba pozbierać resztę drużyny….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz