piątek, 30 listopada 2012

Andrzejkowe wróżby

Andrzejki to wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. Pierwsza polska wzmianka literacka o nim pojawiła się w 1557 za sprawą Marcina Bielskiego ( autora Komedyji Justyna i Konstancyjej). Dzień ten przypada na końcu lub na początku roku liturgicznego. Andrzejki są więc specjalną okazją do zorganizowania ostatnich hucznych zabaw przed rozpoczynającym się adwentem. W wierzeniach ludowych w okresie przedadwentowym najczęściej pojawiały się istoty pozaziemskie, wróżby miały moc największą, a sprzyjać i pomagać im miały błąkające się po ziemi duchy.

Pochodzenie andrzejkowych wróżb nie jest do końca znane – niektórzy autorzy wskazują na starożytną Grecję, podkreślając podobieństwo źródłosłowu imienia Andrzej (Andress) i greckich słów aner, andros oznaczających męża, mężczyznę; inni odwołują się do kultu starogermańskiego boga Freja, dawcy bogactw, bóstwa miłości i płodności.

Święty Andrzej z Betsaidy patronuje podobnym dziedzinom życia, jest między innymi orędownikiem zakochanych w sprawach matrymonialnych, opiekunem małżeństw i rybaków. Niezależnie jednak od tego, jak głęboko sięgają korzenie andrzejkowej tradycji, przetrwała do dziś w kulturze europejskiej.


Niegdyś wróżby andrzejkowe miały charakter wyłącznie matrymonialny i przeznaczone były dla niezamężnych dziewcząt (męskim odpowiednikiem andrzejek były katarzynki). Początkowo andrzejki traktowano bardzo poważnie, a wróżby odprawiano tylko indywidualnie, w odosobnieniu; w czasach późniejszych przybrały formę zbiorową, organizowaną w grupach rówieśniczych panien na wydaniu, zaś współcześnie przekształciły się w niezobowiązującą zabawę gromadzącą młodzież obojga płci.


W ramach indywidualnych wróżb:
- Dziewczyny wysiewały w garnkach lub na skrawku pola ziarna lnu i konopi, które zagrabiano męskimi spodniami, w nadziei, że sprowadzi to do domu kandydata na męża.
- Jeśli dziewczyna pościła przez cały dzień i modliła się do świętego Andrzeja, to we śnie mógł ukazać się jej przyszły ukochany.
- Jeśli ucięta przez pannę w dniu świętego Andrzeja gałązka wiśni lub czereśni zakwitła w wigilię Bożego Narodzenia, dziewczyna mogła liczyć na rychłe pójście za mąż.
- Pod poduszkę należało schować kartki z wypisanymi imionami męskimi. Rano, zaraz po przebudzeniu należało wylosować jedną z nich – wylosowane imię miało być imieniem ukochanego.

W ramach zbiorowych wróżb:
- Losuje się przedmioty o symbolicznym znaczeniu np. listek oznaczał staropanieństwo, obrączka lub wstążka z czepka - bliski ślub, różaniec - stan zakonny.
- Wylewa się wosk na zimną wodę (często przez ucho od klucza) i wróży z kształtu zastygłej masy lub rzucanego przez nią cienia sylwetki przyszłego wielbiciela, akcesoriów związanych z jego zawodem itp.
- Ustawianie od ściany do progu jeden za drugim butów zgromadzonych panien: ta której but pierwszy dotarł do progu miała jako pierwsza wyjść za mąż.
- Panny ustawiały się w koło i wpuszczały do środka gąsiora z zawiązanymi oczami; dziewczyna do której gąsior najpierw podszedł, albo skubnął ? jako pierwsza miała wyjść za mąż.
- Wróżono z obierki: należało obrać jabłko tak, żeby powstała jedna obierka, po czym rzucić ją za siebie, kształt obierki ma oznaczać pierwszą literę imienia przyszłego męża.

Przysłowia świętoandrzejowe:
 
- Na świętego Andrzeja błyska dziewkom nadzieja 
- W dzień świętego Andrzeja pannom z wróżby nadzieja 
- Na święty Jędrzej szukają baby przędzy 
- Której but na progu stanie – pierwsza panna na wydanie 
- Noc Andrzeja Świętego przywiedzie narzeczonego 
- Święty Andrzej wróży szczęście i szybkie zamęście 
- Święty Andrzej ci ukaże, co ci los przyniesie w darze 
- Dziś cień wosku ci ukaże, co ci życie niesie w darze 
- Święty Jędrzej adwent przytwierdzi 
- Gdy Andrzej zwiąże ziemię łyczkiem, to Katarzyna rzemyczkiem 
- Miękko na Andrzeja, to niedobra nadzieja 
- Na Świętego Andrzeja trza kożucha, dobrodzieja 
- Śnieg na Andrzeja, dla zboża zła nadzieja 
- Kiedy na Andrzeja poleje, poprószy, cały rok nie w porę moczy, suszy 
- Gdy Święty Andrzej ze śniegiem przybieży, sto dni śnieg na polu leży 
- Gdy Andrzej się zjawi, to i zimę postawi 
- Gdy w Andrzeja deszcz lub słota, w grudniu drogi bez błota 
- Jeżeli na świętego Andrzeja wiatr i mgła, to od Bożego Narodzenia będzie sroga zima

niedziela, 25 listopada 2012

Z motyką w kierunku słońca – coraz bliżej celu…

Parę dni minęło, a ja pracuję w każdej wolnej chwili jak mróweczka. Zielone wypełnienia przestrzeni “międzykomórkowej” prawie na ukończeniu. Zaczęłam więc stawiać niebieskie słupki (bądź drzewka), o które opierać się będą gołębie / łabędzie / gęsi (niepotrzebne skreślić). :) Jak zwykle do liczenia: 18 słupków w dół, 9 słupków podnosimy po obu stronach, 8 słupków w bok i po 3 mniejsze odgałęzienia. Z ptaszyskami będzie więcej liczenia :( Muszę jeszcze wypełnić górne pola, żeby był ogląd całości. A potem czerwone kwiatki na białych polach i kolejne niebieskości. Mam nadzieję, że mój zakładany deadline na koniec stycznia zostanie osiągnięty.